Z naukowego punktu widzenia, życie w stresie oznacza życie w trybie walki o przetrwanie. W traumatycznych okolicznościach (nie jesteśmy przewidzieć lub kontrolować ich skutków) lub po prostu okolicznościach, które interpretujemy jako zagrożenie, włącza się układ nerwowy zwany współczulnym. Układ współczulny mobilizuje ciało do wydzielania ogromnej ilości energii w reakcji na stresor.
Fizjologiczne ciało zaczyna korzystać z zasobów, które pomogą mu poradzić sobie z zagrożeniem. Źrenice rozszerzają się, żebyśmy mogli lepiej widzieć, przyspiesza bicie serca i oddech, umożliwiając zerwanie się do biegu, podjęcie walki lub ukrycie się. Wyrzut glukozy do krwiobiegu podnosi poziom energii dostarczanej do komórek. Krew odpływa z organów wewnętrznych, byśmy mogli poruszać się jak najszybciej.
Układ odpornościowy z początku się wzmacnia, a następnie słabnie, w miarę jak adrenalina i kortyzol zalewają mięśnie, dostarczając energii do ucieczki lub walki ze stresorem.
Krew odpływa z przodomózgowia odpowiedzialnego za racjonalne myślenie, zasilając tyłomózgowie, ograniczając zdolność do kreatywnego myślenia na rzecz działania zgodnego w większej mierze z instynktem oraz instynktownej reakcji. Wszyscy jesteśmy tak zaprojektowani, by poradzić sobie z krótkotrwałym zagrożeniem.
Kiedy ono znika organizm wraca do równowagi w ciągu kilku godzin, podnosząc poziom energii i odbudowując zasoby sił witalnych. Jeśli jednak stres się utrzymuje, organizm nie wraca do równowagi.
Niestety nikt z nas nie jest w stanie przez dłuższy czas pozostać w trybie walki o przetrwanie. Tworzymy chemię w naszym ciele odpowiedzialną za powstawanie dysfunkcji, chorób, zwyrodnień. O tym, jak temu przeciwdziałać opowiem już 27 czerwca o godz. 20:30 podczas darmowego Webinaru o stresie. Zapisać się na niego możesz tutaj.
Chroniczny stres doprowadza do tego, że układ nerwowy przechodzi z trybu walki lub ucieczki w tryb nieustannej gotowości. Ciało wykorzystuje wszystkie zasoby energii do radzenia sobie z odbieranym z zewnątrz sygnałem mówiącym o ciągłym zagrożeniu. W ten sposób zanika energia wewnętrzna, układ odpornościowy słabnie i ciało zaczyna chorować.
Świat, w którym żyjemy sprzyja permanentnemu pobudzeniu (życiu w stresie). Nasz układ nerwowy w pewnym momencie przestaje radzić sobie z ilością docierających bodźców. Aby zachować równowagę układu nerwowego, a tym samym sprawność układu odpornościowego konieczna jest umiejętność świadomego zatrzymania się, przyjęcia uważnej postawy wobec życia oraz zrozumienie które bodźce i dlaczego odbieram jako stresujące. Ponieważ stres to przede wszystkim nasza interpretacja danego zjawiska jako trudne i zagrażające.
Aby odzyskać na codzień umiejętność doświadczania życia w poczuciu spokoju potrzeba przywrócić równowagę w układzie nerwowym, odzyskać umiejętność aktywizacji układu przywspółczulnego (odpowiedzialnego za hamowanie). Pracować z tym będziemy na treningach mentalnych w lipcu, na które serdecznie cię zapraszam. Będziesz mieć możliwość poznania i wypraktykowania technik regulacji stresu. Poznasz przekonania, które odpowiadają za twoje reakcje stresowe i staniesz przed szansą zmiany ich na przekonania wspierające. Dowiesz się, jak oddychać żeby czuć się spokojniej i bardziej zrelaksowanym oraz jak poprzez uważność pogłębiać odczuwalny na codzień spokój.
