Poczuj, jak oddech uspokaja twoje ciało i leczy je

Oddech zestresowanego człowieka zwykle nie ma głębi ani rytmu. Stres spowodowany jest przede wszystkim brakiem równowagi- życiowej, emocjonalnej, fizycznej. Przy słabym oddechu- niedoborze tlenu, następuje spowolnienie procesów metabolicznych, podobnie jak ogień wygasa przy kiepskiej wentylacji.

Przy słabym oddechu również szybko zaczyna brakować nam życiowej energii do działania, znika skupienie i obecność. Umysł staje się rozproszony i błądzi. Ciało napina się- mięśniowo, powięziowo, skórnie. Gromadzą się napięcia w organach wewnętrznych. Powstają choroby.

Im mniej oddechu, tym mniej życia. Pędząc, goniąc, przepracowując się, nie dając sobie przestrzeni na ciszę i odpoczynek tracimy coraz więcej i więcej- oddechu, czucia, życia. Oddzielamy się od ciała, a oddzielając się od ciała tracimy kontakt z emocjami. Przestajemy czuć.

Wiemy, że oddychanie jest niezbędne do życia, że tlen dostarcza organizmowi energii koniecznej do poruszania się, ale nie zdajemy sobie sprawy, że niewłaściwe oddychanie obniża żywotność organizmu. Zmęczenia i wyczerpania zazwyczaj nie łączymy z słabym oddychaniem. A przecież zmęczenie i przygnębienie są bezpośrednim skutkiem słabego oddychania. Przy złym wzorcu oddechowym nie tryskamy energią, jesteśmy zobojętnieni, zniechęceni i osłabieni. Brak tlenu bezpośrednio również wpływa na krwiobieg. Przy chronicznie słabym oddechu arterie tracą drożność i spada liczba czerwonych ciałek krwi.

Coraz mniej i mniej tlenu oraz coraz więcej i więcej napięcia powoduje, że zaciskamy, napinamy się coraz bardziej, tworząc wręcz z swojego ciała tarczę obronną przed czuciem. Napięty organizm nie jest zdolny od odczuwania, emocje zostają wypierane. Stopniowo tracimy zdolność odczuwania przyjemności i zamykamy się na miłość i bliskość.

To również właśnie brak odczuwania ciała leży u podłoża depresji i stanów schizoidalnych. Dr Alexander Lowen (amerykański psychiatra i psychoterapeuta) twierdzi, że wynika to z obniżonej żywotności ciała, spadku jego ducha witalnego i kondycji energetycznej.

Zwiększenia podstawowego poziomu energii możemy dokonać jedynie dzięki ożywieniu ciała poprzez wyrażanie uczuć. Brak żywotności jest zawsze rezultatem tłumienia uczuć. Stłumione uczucia nie tylko powodując napięcia w ciele i psychice, ale osłabiają również działanie układu oddechowego. Wraz z spadkiem jakości oddechów tracimy coraz więcej energii, zamykamy się coraz bardziej na czucie. Wydaje nam się, że funkcjonujemy normalnie, w rzeczywistości jednak nie potrafiąc zwolnić tempa życia na tyle, by poczuć, że jesteśmy zmęczeni, by poczuć, że przestaliśmy pozwalać sobie na bliskość.

Żyjąc w permanentnym zmęczeniu tracimy zdolność odczuwania przyjemności cielesnej, która jest podstawą doznawania radości lub szczęścia. Człowiek jest w stanie przyjemności, kiedy ruchy jego ciała są płynne, swobodne, rytmiczne i harmonizują się ze sobą. Kiedy tłumimy uczucia, oddychamy płytko.

Układ oddechowy jest jedynym układem naszego organizmu, który funkcjonuje nieświadomie (tzn. nie myślimy o oddychaniu i wciąż oddychamy) i świadomie (możemy przekierować naszą uwagę na oddech i zacząć go kontrolować, ćwiczyć, wydłużać, pogłębiać). Łącząc się z sobą poprzez oddech odzyskujemy zdolność czucia, odzyskujemy spokój i grację.

Regularne ćwiczenia oddechowe każdego dnia mogą przeciwdziałać stresowi, obniżać nadciśnienie tętnicze, łagodzić lęki, zmartwienia i depresję, eliminować ospałość, wzmacniać siłę woli, poprawiać jakość snu i zdziałać wiele więcej.

Oddech łączy człowieka z głębią jego własnego jestestwa. Oddech może służyć jako droga oczyszczania- fizycznego, energetycznego, emocjonalnego i psychicznego. O terapii oddechem możecie dowiedzieć się u Anny Jaworowskiej, z którą pracę z serducha polecam.

O oddechu uczę podczas sesji terapeutycznych metodą Butejko, kursów medytacji i warsztatów regulacji stresu, ponieważ tak jak już napisałam harmonia i głębia oddechu jest podstawą harmonii i głębi w życiu. Zaufajcie, nie bójcie się zmierzyć z tym, co woła o Waszą uwagę. Stawienie się tym procesom i przeżycie ich otworzy Wam zupełnie nową życiową Przestrzeń.

Pamiętajmy, że fundamentem szczęśliwego życia jest wewnętrzne, cielesne poczucie przyjemności. Wewnętrzne poczucie przyjemności jest ściśle natomiast skorelowane z płynnym, harmonijnym oddechem, swobodą ruchów, rozluźnieniem w ciele i lekkością w wyrażaniu uczuć.

Zapraszam na medytacje, kursy, warsztaty, obozy. Zapraszam na Blog.

Z miłością,

Magda

5 thoughts on “Poczuj, jak oddech uspokaja twoje ciało i leczy je”

  1. Piszesz o ważnych sprawach.
    W czasie stresu panowanie nad oddechem jest niezwykle ważne.
    Nie będę powtarzać po Tobie, ale zgadzam się z każdym Twoim słowem.
    Warto poświęcić sobie trochę czasu, bo to procentuje.
    Prawidłowy oddech potrafi leczyć i uzdrawiać 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *